Władze nie dały zgody na budowę masztu telefonii komórkowej

Jeremy: Wiec sprzedaj im swoja dzialke i niech ci postawia w ogrodku. Mieszkam w Europie zachodniej i nikt sie nie chce zgodzic na maszt w swoim sasiedztwie. W Chelmie ludzie mieszkaja w kosciele ze nadajnik na wiezy koscielnej im mialby przeszkadzac? Jest tyle miejsc w okolicy gdzie mozna postawic masz wiec niech postawia sobie w innym miejscu.

Do Jeremy!!!!
Przestań pisać bzdury o szkodliwości masztu. Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Chyba że Play Cię wynajął abyś dla nich pracował.
Jest wiele miejsc w Rabce aby taki maszt postawić z dala od domów tylko operatorowi taniej jest zrobić obok domów. Nie jesteśmy afrykańską kolonią!!!

Nie dajcie się! pilnujcie co się dzieje na tej działce. W Gliwicach PLAY postawił maszt bez żadnych papierów. Juz jest decyzja NSA o nielegalnosci masztu a on nadal stoi i działa!

I jeszcze jedno: ludziom przeszkadza maszt, którego udokumentowany wpływ na zdrowie jest znikomy. Za to nie przeszkadza im najwyraźniej kilka tysięcy przydomowych palenisk, starych kotłów CO i innych opalanych kiepskim węglem, mułem węglowym albo nawet śmieciami (i jeszcze cieszycie się, że tanio wychodzi), które w każdej polskiej miejscowości zbierają zupełnie udokumentowane żniwo w chorych i zmarłych. Wot logika panocki!

Taka wieża stała przed moim oknem przez wiele lat, kiedy mieszkałem gdzie indziej. Stała, kiedy się wprowadzałem, nie bałem się jej, więc świadomie wybrałem to miejsce. Znacznie bardziej dziwię się ludziom, którzy wykupują (płacąc ciężkie pieniądze) mieszkania w budynkach zbudowanych po sąsiedzku z masztami wysokiego napięcia. Głównie dlatego, że w obydwu przypadkach (sieci WN i nadajniki) wpływ na zdrowie organizmów żywych zmierzono i zbadano na dziesiątą stronę.

W przypadku nadajników komórkowych wpływ ten jest mniejszy, niż przy normalnym użytkowaniu zwykłej komórki (każdy ją ma w kieszeni, zapewne Ty również - wyrzucisz?), a takie linie na 110 kV potrafią już nieźle wpływać i na urządzenia elektryczne i na zdrowie. Plus pięknie ściągają pioruny podczas burz.

Tak że spokojnie na maszt komórkowy w pobliżu domu bym się zgodził. No, może nie na samej działce, bo to jednak trochę miejsca zajmuje. Ale gdybym mieszkał w mieszkaniu wielorodzinnym, a nadajnik miałby stanąć na dachu... Nie widzę przeszkód.

Do Jeremy. Ciekawe co byś napisał jak by chcieli taką wieże przed twoim oknem postawić?

ludzie, popatrzcie na opakowanie co jecie i pijecie, w jakim stresie i pospiechu żyjemy. Skoro boicie się Masztu, to wywalcie do kosza komórki i problem zniknie. Miasto mogło mieć kasę i poprawić np funkcjonowanie Szpitala, a tak to paście się na zielonej łące.

Do Lipnicy Wielkiej do proboszcza Pawlaka proszę się udać. On pieniądze weźmie- oczywiście nie małe a wieże nadajnikową umieści na budynku plebani, i tak tam nikt nie mieszka.

i tak trzymać macie rację jestem z wami

A potem ci sami mieszkańcy będą twierdzić, że Play to oczywiście taka-owaka sieć i że zasięgu nie mają. Albo skończy się jak w Chełmie i wielu innych miastach, gdzie z operatorami komórkowymi dogadali się lokalni proboszczowie i udostępnili wieże pod nadajniki. Oczywiście nie za darmo, tylko za 40-50 tysięcy złotych rocznie do prywatnych kieszeni.

I jakoś ludzie nie skarżą się tam na zdrowie, krowy nie przestały dawać mleka, a kury nadal znoszą jajka.