Kolejny przetarg na rewitalizację Krościenka unieważniony

skończcie lepiej szybciej remont drogi bo sezon jeszcze nie w pełni a kawałek jest remontowany ponad dwa miesiące - kpina.Korki i zero turystów to bedzie rezultat

ahha 15 mln chyba na inwestycje w samo Krościenko bo jak na razie nic mi nie wiadomo o inwestycjach drogowych w innych miejscowościach a może podział środków będzie wyglądał po 1 mln na wioski a miasto resztę pieniędzy wchłonie.Do tej pory na wioskach 100 m nowego asfaltu wylano i to już do następnych wyborów był temat zamknięty żenada, ciekawostką są okoliczne gminy (bez zapędów miejskich) u nich robi się drogi kilometrami.Raport o stanie Gminy za 2018 pokazuje co było zrobione i gdzie oby następny rok był łaskawszy dla małych wiosek a jest już połowa roku.

Z unijnych środków zrobiono parking (daleko niewystarczający) po drugiej stronie rynku, wybudowano dwa mosty, itd. Ale pamiętajmy zawsze gdy mówimy o środkach UE, że to co z nich na samym końcu spływa do nas na dole to jest tylko niewielka ich część, natomiast zdecydowana większość tych środków idzie na przeróżne ekspertyzy, opinie, analizy i dopuszczenia, prawników, itd. Większość środków unijnych do Krościenka nie dochodzi lub jest straszliwie okrojona, bo lwia ich część zostaje w stolicy regionu, który strasznie chce realizować na prowincji choćby i jakieś księżycowe projekty, aby tylko mogli zarobić sobie na espertyzach, opiniach, analizach, itp. Być może jest tak, że UE mówi 8,5 miliona i tyle jest oficjalnie, bo tyle na ten budynek w Krościenku Bruksela faktycznie wydaje (żeby było jasne: inwestycja niepotrzebna, którą wszyscy będziemy latami spłacać), natomiast "wtajemniczeni", czyli wójt Krościenka, radni, radni powiatowi i wyżej, świetnie wiedzą że na samą rewitalizację pójdzie z tych 8,5 miliona zaledwie, powiedzmy, trzy lub cztery miliony, bo cztery lub pięć milionów będzie musiało pójść na ekspertów, prawników i urzędników unijnych - być może tak jest, to by przynajmniej tłumaczyło jakoś te kłopoty ze znalezieniem wykonawcy.

15mln dostali od państwa na remont dróg, chodników, zatoczek autobusowych itd, tylko i wyłącznie na ten rok. mało?

W marnowaniu pieniędzy ta gmina przoduje ale w pozyskiwaniu na przykład funduszy unijnych jest na szarym końcu. Może ktoś podsunie jakiś przykład wsparcia finansowego z EU w Gminie Krościenko n/D bo nie mogę sobie przypomnieć może to te powodziowe na których jadą X lat.

Problem z wyłonieniem wykonawcy to jedna sprawa, natomiast drugim powodem jest gwałtowna reakcja negatywna zdecydowanej większości mieszkańców Krościenka, którzy mają już po prostu dość polityki niepotrzebnych inwestycji. Dziesięć czy jedenaście milionów (w końcu nie wiadomo ile) to jest marnotrawienie publicznych pieniędzy, zwłaszcza że budynek magistratu był całkiem niedawno gruntownie odremontowany: zainstalowano klimatyzację, nowoczesne grzejniki akumulacyjne z grzałkami kobaltowymi, nowoczesne drzwi lustrzane, itd. A teraz nagle to wszystko do wyrzucenia na śmietnik, bo władza ma nową koncepcję - skandal! Jedyna rzecz jaką można byłoby zrobić to wzmocnienie ściany od strony dawnego baru jarskiego a obecnie slepu motoryzacyjnego, ale to absolutnie nie jest inwestycja wymagająca milionów - jesteśmy państwem na dorobku, nie szastajmy pieniędzmi na zbyteczne rzeczy tak jak kiedyś Grecja.
A tak na marginesie to kiedyż na litość boską skończą w Krościenku ten remont dróg (też niepotrzebny, bo wymieniają na bardziej plastyczny asfalt który co chwilę będzie wymagał łatania, a było dobrze). Miał się zakończyć 10 czerwca, a jest 25 czerwca i końca robót nie widać.