Nadal nie ma żadnego kontaktu z zaginionymi, ratownicy nie wiedzą też dokładnie, gdzie są i czy żyją. W jaskini panuje niska temperatura. Ratownicy konsekwentnie pokładają i detonują materiały wybuchowe, które pozwalają poszerzyć ciasny korytarz, przez który próbują dostać się do poszkodowanych. Akcja przebiega powoli, bowiem prowadzona jest w ekstremalnie trudnych warunkach - w wąskim, zalanym wodą korytarzu, z niewielką ilością powietrza. Samo dotarcie z wejścia do jaskini do miejsca, w którym uwięzieni są grotołazi, zajmuje ok. 7 godzin.
W akcji ratunkowej, uznawanej za jedną z najtrudniejszych w historii w Tatrach, biorą udział ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, ratownicy górscy ze Słowacji, strażacy, speleolodzy i pirotechnicy.
Do jaskini weszła szóstka grotołazów. Czworo wyszło na powierzchnię, a dwoje utknęło w tzw. Przemkowych Partiach. Było to w sobotę 17 sierpnia. Wąski korytarz zalała woda i odcięła im drogę powrotną.
r/ zdj. Piotr Korczak
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas