Działa już nowy Oddział Wewnętrzny zakopiańskiego Szpitala (art. sponsorowany)

Teraz każda sala dla pacjentów jest kameralna i posiada własną łazienkę i toaletę o wysokim standardzie. Zakupiono również nowoczesne wyposażenie, nie tylko kardiomonitory ale i łóżka sterowane elektrycznie. Modernizacja Oddziału Wewnętrznego zakopiańskiego szpitala pochłonęły nieco ponad 1 mln złotych, oficjalne otwarcie nastąpiło kilka dni temu.

Oddział Wewnętrzny zakopiańskiego szpitala zyskał nowe oblicze. Choć trudno tutaj mówić o modernizacji, bo była to tak naprawdę budowa od podstaw. Nowe ścianki działowe i instalacje, budowa łazienek o wysokim standardzie, i kompletnie nowe wyposażenie. Do tego komfortowe warunki do pracy lekarzy i pielęgniarek w nowych funkcjonalnych pomieszczeniach, które mieszczą i kącik gastronomiczny i miejsce do wypoczynku. Ale przede wszystkim znakomite warunki zapewniono przyszłym pacjentom oddziału, którzy pod opieką personelu medycznego będą wracać w szpitalu do zdrowia.

– Łącznie prace i wyposażenie pochłonęły nieco ponad 1 mln złotych – przypomina Regina Tokarz dyrektor Szpitala Powiatowego im. dr Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. – Ta część szpitala została gruntownie zmodernizowana i unowocześniona. Każda sala ma teraz własną łazienkę i zupełnie nowe wyposażenie. Nowoczesne, sterowane elektrycznie łóżka jak i sprzęt medyczny oraz kardiomonitory. Oddział Wewnętrzny posiada również swoją własną salę intensywnego nadzoru medycznego oczywiście doskonale wyposażoną. Powstała również łazienka z której mogą korzystać osoby niepełnosprawne jak i obłożnie chore. Na nowy Oddział Wewnętrzny trafili już pierwsi pacjenci. – Łącznie mamy 27 łóżek – przypomina dr Małgorzata Czaplińska wicedyrektor zakopiańskiego szpitala. – Remont tego oddziału był dla mnie wyjątkowo ważny bo na co dzień na nim pracuję. To tutaj trafia spora część przyjmowanych do placówki pacjentów stąd też konieczność zapewnienia im maksymalnie dobrych warunków. Udało się tego dokonać i teraz leczenie odbywa się w komfortowych warunkach zarówno dla lekarzy i pielęgniarek jak i dla samych pacjentów.