List. "Kloszardzi i brud na Rynku"

NOWY TARG. "Poszedłem na spacer na płytę nowotarskiego Rynku - nie byłem od 7 dni. Podchodzę do ławek pod drzewami od strony kawiarni, nie wierzę własnym oczom - ławki skandalicznie brudne: siedziska z oparciami, pod ławkami i ich otoczeniu, chlew z wymiocinami i etc." - pisze w liście do redakcji oburzony czytelnik.
I dalej: "Na niektórych ławkach pijani kloszardzi oraz osobnik o włosach koloru rudego, który zajmuje całą ławkę i na niej leżąc odpoczywa i bardzo głośno wykrzykuje jakieś słowa - osobnik ten jest obecny na płycie Rynku od co najmniej 3 m-cy i stale jest odurzony (pijany). Wskazany facet ma widoczną chorobę psychiczną z zagrożeniem dla innych przebywających, w tym dzieci. Mam zasadnicze pytanie: dlaczego ZZMIR Nowy Targ nie sprząta płyty rynku mając do tego kupiony celowo sprzęt? Dlaczego nie ma na płycie Rynku patroli pieszych policji, które podejmują interwencję oraz dlaczego Burmistrz do takiego staniu, brudu, braku porządku i jego kontroli dopuszcza" - napisał Władysław.



oprac. r/ list otrzymaliśmy na kontakt@podhale24.pl, zdjęcia ilustrujące tekst również pochodzą od czytelników i nadesłano je na numer kontaktowy 796024024

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.09.2016 09:00