Mieszkańcy Podhala chętnie korzystają z możliwości ścinania drzew bez zezwoleń

Nowa ustawa pozwoliła Polakom na wycinkę drzew na swoich posesjach bez koniecznych pozwoleń. Wiele osób korzysta z tej możliwości, żeby pozbyć się drzewa, które zasłania widok, grozi zawaleniem lub po prostu przyda się na opał.
W Szczawnicy wycinką na ulicy Zdrojowej, prowadzącej do zabytkowego centrum szczawnickiego uzdrowiska, zdziwieni są przede wszystkim kuracjusze. - Przecież te drzewa miały niewątpliwie wpływ zarówno na wygląd, jak i na klimat tego miasta. Po to tutaj przyjeżdżamy, nie dla krzaków, a dla pięknej przyrody – mówi jedna z kuracjuszek.

Sporo drzew zostało także wyciętych w Zakopanem. Tutaj pnie ściętych drzew lub pocięte ich kawałki leżą już m. in. na ulicach Jana Pawła II, Chałubińskiego, Zwierzynieckiej, Tuwima i Jagiellońskiej.

Jednego z właścicieli, u którego ścinane jest właśnie drzewo pytamy, dlaczego zdecydował się na wycinkę. Odpowiada, że musi to zrobić, korzenie drzewa wrastały się w fundamenty w jego domu.

Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 24.03.2017 20:00