Skaterzy mieli dostać pieniądze, a nie mają miejsca na ich wykorzystanie

Chociaż ich projekt na powstanie skateparku złożony w ramach projektu zakopiańskiego Budżetu Obywatelskiego zwyciężył jeszcze w 2014 r., do dzisiaj sportowcy jeżdżący na deskorolkach i rolkach nie mają swojego wymarzonego obiektu. Władze Zakopanego nie znalazły nawet lokalizacji dla obiektu. Wszystkie wskazane miejsca - nie są zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego.
Przedstawiciele skaterów pojawili się na komisji sportu Rady Miasta Zakopane, aby przedstawić radnym problem, z którym borykają się już trzy lata. Reprezentujący środowisko Maciej Rzankowski przypomniał, że w Zakopanem jest liczna grupa ludzi, którzy uprawiają ten sport, a z roku na rok jest on coraz popularniejszy.

- Posiadając taki obiekt w Zakopanem moglibyśmy organizować imprezy nie tylko ogólnopolskiej, ale nawet światowej rangi – mówił Rzankowski. – Deskorolka, to taki sport siostrzany dla snowboardu i została włączona nawet do dyscyplin olimpijskich. Zakopane słynie z tej dyscypliny mamy nawet wicemistrza Polski - przypomniał.

Początkowo jako lokalizacje dla skateparku wskazano ulice Szkolną. Pomysł odrzucono gdyż okazało się, że ten obszar planowany jest jako "teren zielony".

- W ramach planowanej rewitalizacji Równi Krupowych tam proponowalibyśmy umiejscowienie takiego obiektu. Potrzebujemy mieć miejsce, gdzie moglibyśmy swoja pasję sportu rozwijać – twierdził Rzankowski.

Radny Wojciech Tatar przypomniał, że umiejscowienie skateparku musi być zgodne planem zagospodarowania przestrzennego. Z kolei Krzysztof Wiśniowski, przewodniczący komisji sportu RM w Zakopanem zapewnił deskorolkarzy, że pomoże im w kontaktach z urzędnikami.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.03.2017 16:15