Strażacy na Orawie walczą z płonącymi łąkami

Słoneczna pogoda, wyższe temperatury, budząca się do życia przyroda – to nie tylko oznaki wiosny, ale także pewne zwiastuny, powtarzającego się co roku, wypalania suchych traw na Orawie. A co za tym idzie – nieustannych interwencji strażaków-ochotników.
W ostatnich dniach do akcji gaśniczych wyjeżdżali strażacy z Lipnicy Wielkiej, Podwilka, Zubrzycy Dolnej, Zubrzycy Górnej, a także z pobliskiego Piekielnika, Raby Wyżnej i Czarnego Dunajca.

Strażacy tradycyjnie apelują, aby zaprzestać tej bezsensownej praktyki, która nie tylko niszczy środowisko naturalne, ale także zagraża życiu i zdrowiu ludzi. Za wypalanie traw grożą poważne konsekwencje karne. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł. Z kolei kodeks karny, za wypalanie traw, które skończy się pożarem zabudowań i zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach, przewiduje pozbawienie wolności od roku do 10 lat. Spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa powyższych zdarzeń zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Karą dla rolnika za wypalanie traw może być także zmniejszenie dopłat przysługujących za dany rok, a w przypadku gdy celowo robi to dalej, ARiMR może go całkowicie ich pozbawić.

ah/ zdj.: OSP Zubrzyca Dolna

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.03.2017 10:47