Artyści chcą postawić w Tatrach tablicę poświęconą swastyce. TPN jest przeciwny

ZAKOPANE. Stowarzyszenie Artystów Polskich chce postawić w Tatrach tablicę poświęconą... symbolowi swastyki - informuje "Gazeta Wyborcza".
Jak informuje "GW", taki znak wyryto przed stu laty na kamieniu upamiętniającym śmierć kompozytora Mieczysława Karłowicza, przez co niektórzy turyści mają uważać Karłowicza za faszystę.

Mieczysław Karłowicz był wybitnym kompozytorem, taternikiem, narciarzem, fotografem. Zginął przed stu laty - 8 lutego 1909 r. - w lawinie podczas samotnej wycieczki narciarskiej na zboczach Małego Kościelca. W tym miejscu postawiono później granitowy głaz - zwany dziś Kamieniem Karłowicza - z napisem: "Non omnis moriar" ("Nie wszystek umrę") i wyrytą swastyką. Był to ulubiony symbol kompozytora - nie miał on jednak nic wspólnego z ideologią nazizmu, która zresztą pojawiła się ponad 20 lat po jego śmierci.

Skąd się wzięła swastyka na Podhalu? Zofia i Witold Paryscy tak wyjaśniają to w "Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej": "Jako znak niewątpliwie symboliczny (magiczny?) pojawia się od dawna na Podhalu jako tzw. krzyżyk niespodziany, w nie rzucających się w oczy miejscach danego przedmiotu (od spodu, od tyłu). Według starych górali krzyżyk niespodziany (zwykle w postaci prostych lub bardziej ozdobnych nacięć w drewnie), umieszczony w niepokaźnym miejscu, chroni od złego budynek lub sprzęt i jego właściciela. Na przełomie XIX i XX w. (...) swastykę zaczęto w ówczesnej literaturze coraz bardziej łączyć z góralszczyzną podhalańską. Ok. 1922 r. swastyka stała się oficjalną odznaką pułków podhalańskich gen. Andrzeja Galicy; w latach międzywojennych znalazła się też swastyka na pieczęci Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i jako ornament na balustradzie schodów w Murowańcu na Gąsienicowej Hali. Nieco wcześniej sam Witkiewicz dał wyryć swastykę nad wejściem do budynku Muzeum Tatrzańskiego (...)."

Dyrekcja TPN jest jednak przeciwna inicjatywie artystów. - Na Podhalu każdy wie, że znak na Kamieniu Karłowicza nie ma nic wspólnego z faszyzmem - mówi Zbigniew Krzan, wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Ignorancja nie jest dostatecznym powodem dla postawienia tablicy poświęconej symbolowi.

Źródło: Gazeta Wyborcza

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.03.2009 13:53