Burmistrz poparł kandydata Prawa i Sprawiedliwości

Już w najbliższą niedzielę wybory do Europarlamentu. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Patryk Jaki zorganizował w Zakopanem konferencję prasową, podczas której poparcia udzielił mu burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.
Burmistrz przytoczył przykład Sopotu, którego władze korzystały wiele lat z poparcia rządzącej Platformy Obywatelskiej, przekładając je na konkretną pomoc finansową dla miasta. Według Doruli, od trzech lat ta sytuacja ma miejsce również w Zakopanem, które korzysta z przychylności władzy. To właśnie za rządów PiS udało się skomunalizować Polskie Tatry, przejąć po wielu latach dworzec PKP, odzyskać Palace oraz znacjonalizować Polskie Koleje Linowe.

- Na ostatnim spotkaniu z prezydentem Dudą i ministrem Adamczykiem samorządy podhalańskie złożyły konkretne oczekiwania od rządu. I zostały wpisane do planów rządowych zarówno obwodnica Zakopanego, jak i inwestycje związane z naszym regionem pod względem komunikacji. Wszystko to dzięki współpracy z rządem i ministrami, m.in. Patrykiem Jakim. Dlatego uważam, że kierując się rozumem, aby te obietnice zostały zrealizowane, powinniśmy w tych wyborach zagłosować na Zjednoczoną Prawicę - mówił burmistrz Dorula.



Podczas konferencji padło pytanie dziennikarza dlaczego w czasie pracy burmistrz uczestniczy w kampanii wyborczej.
Według Paryka Jakiego burmistrz ma prawo wyjść i podziękować za wsparcie, które Zakopane otrzymało od rządu, a którego nie było za czasów Platformy Obywatelskiej, ma również prawo brać udział w kampanii wyborczej.

- Nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie. Jeśli pan burmistrz chce wyjść na 15 minut powiedzieć o tym co udało się zrobić dla Podhala i pan uważa, że jest to coś złego dla miasta, to mamy całkowicie inny punkt widzenia - przekonywał wiceminister.

Burmistrz Dorula wyjaśnił tę kwestię nieregulowanym czasem pracy, który pozwala mu na takie aktywności.

pk/zdj. Piotr Korczak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 24.05.2019 11:53