Spór o budowę boiska. Przewodniczący przegrał w głosowaniu

Radni Rady Gminy Czarny Dunajec zdecydowali, żeby w obecnej sytuacji nie budować boiska sportowego w Załucznem. Zależało na tym mocno przewodniczącemu rady i mieszkańcowi tej miejscowości Tadeuszowi Czepielowi, ale większość radnych zagłosowała przeciw.
To dość zaskakująca decyzja, bo do tej pory przewodniczący rady i jego zwolennicy stanowili większość w Radzie Gminy Czarny Dunajec. Tymczasem w głosowaniu 11 radnych było przeciw wprowadzeniu budowy boiska w Załucznem do Wieloletniej Prognozy Finansowej, co pozwoliłoby gminie ubiegać się o dotację na tę inwestycję w Ministerstwie Sportu i Turystyki. "Tylko" 10 radnych było za i uchwała nie została przyjęta. To oznacza zmianę układu sił w radzie gminy, w której, jak wynika z głosowań, większość jest teraz po stronie opozycji, na czele której stoi radny Tomasz Turski.

Przewodniczący Tadeusz Czepiel nie mógł zrozumieć decyzji radnych. Jak przekonywał, gmina powinna złożyć wniosek o dofinansowanie i spróbować pozyskać pieniądze na tę inwestycję. Uchwała, jak tłumaczył, jest intencyjna i nie pociąga za sobą żadnych zobowiązań. - Musimy złożyć wniosek. Nie będziemy podpisywać umowy o dofinansowanie, jeśli to będzie przekraczało nasze możliwości finansowe - przekonywał i przypominał pozostałym radnym, że on sam nigdy nie był przeciwny tego typu inwestycjom w pozostałych miejscowościach gminy.

Jednak zdaniem większości radnych, przewodniczący sam jest sobie winien, bo w ostatnim czasie wielokrotnie apelował o oszczędności i zaciskanie pasa w związku z epidemią. Tymczasem, jak mówili, rozpoczynanie inwestycji szacowanej na 1,4 mln zł ma się nijak do jego apeli. - Nie wiadomo czy to rozważne wprowadzanie tak dużego przedsięwzięcia w takiej sytuacji - mówił radny Turski. - W tej sytuacji, która teraz, jest to za duży koszt i zobowiązanie gminy.

Pozostali radni przypominali, że w gminie są miejscowości, w których nie ma jeszcze ani boiska sportowego ani sali gimnastycznej i to nimi gmina powinna się zainteresować w pierwszej kolejności.

Tadeusz Czepiel tłumaczył jednak, że gmina już zainwestowała spore pieniądze w inwestycję w Załucznem wykupując działkę pod boisko, zlecając projekt i przygotowując pozwolenie na budowę.

Wójt Marcin Ratułowski nie opowiedział się za żadną ze stron. - Ja jestem autorem projektu WPF i włożyłem to zadanie w Załucznem, bo taki był wniosek grupy radnych. Jeśli jest wniosek, to ja mam obowiązek przedłożyć go do głosowania. Rada gminy może wyrazić zgodę, ale może też nie wyrazić zgody. Wójt wykonuje to, co rada mu zezwoli - stwierdził. - Jest wójt i rada. Dwie władze. Teraz pałeczka po waszej stronie. Możecie to zadanie uchwalić, a możecie nie realizować, ale nie przerzucajcie odpowiedzi na mnie - dodał.

W głosowaniu większość radnych odrzuciła wprowadzenie do Wieloletniej Prognozy Finansowej zadania polegającego na budowie boiska wielofunkcyjnego w Załucznem.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.04.2020 13:21