Kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni. W zaledwie 1/4 przypadków przestrzegane są przepisy

NOWY TARG. Od kilku miesięcy magistrat przypominał o nowym obowiązku jaki spadł na samorządy. Chodzi o sprawdzanie w jaki sposób mieszkańcy pozbywają się nieczystości ciekłych. Zapowiadano kontrole bezodpływowych zbiorników na nieczystości oraz przydomowych oczyszczalni ścieków. Po ostrzeżeniach - przyszedł czas na kontrole. Wyniki są kiepskie.
- Właściciele nieruchomości wzywani są do okazania dokumentacji dotyczącej opróżniania szamba lub przydomowej oczyszczalni ścieków. Osoby, które z ważnych powodów, nie mogą dotrzymać wyznaczonego terminu proszone są o kontakt z pracownikami Referatu ds. Gospodarki Komunalnej w celu przesunięcia terminu stawiennictwa, gdyż nieusprawiedliwione niedostosowanie się do wezwania może zostać potraktowane jako utrudnianie kontroli, co jest zagrożone karą grzywny - przestrzega Grzegorz Watycha. Burmistrz przypomina, że również, że nieruchomości niezamieszkałe podlegają wprowadzeniu do ewidencji zbiorników bezodpływowych lub przydomowych oczyszczalni ścieków, dlatego właściciele nieruchomości, w których nikt nie mieszka, a budynek nie jest podłączony do kanalizacji również powinni zgłaszać ten fakt pracownikom Referatu ds. Gospodarki Komunalnej.

W ostatnim czasie przeprowadzono ponad 30 kontroli. W przypadku 24 - wykryto nieprawidłowości. Chodzi przede wszystkim brak umowy z przedsiębiorcą posiadającym zezwolenie na opróżnianie zbiorników bezodpływowych i transport nieczystości ciekłych na terenie miasta Nowy Targ, albo o niewłaściwy sposób pozbywania się ścieków.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.12.2022 20:18