Przy ul. Szaflarskiej rozpada się dom. Cegły lecą na chodnik, właściciel nie reaguje (zdjęcia)

NOWY TARG. Uczestnicy sobotniego marszu w obronie św. Jana Pawła II z niesmakiem i zażenowaniem patrzyli na rozpadający się dom przy ul. Szaflarskiej, obok którego przechodzili.
Wcześniej wisiał tam ogromny, kontrowersyjny bilbord reklamujący jeden z nowotarskim supermarketów spożywczych. Zdaniem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Nowym Targu, był on nielegalny i nakazał go zdjąć. Właściciel ostatecznie to zrobił, ale w międzyczasie budynek zaczął się rozpadać. Stojący w szeregowej zabudowie dom jest stary, nikt w nim nie mieszka i zaczyna się sypać. Nie można go, ot tak, rozebrać, bowiem jest pod opieką konserwatorską.

- Właściciel nie stosuje się do zaleceń zabezpieczenia budynku. Nie utrzymuje go w bezpiecznym stanie technicznym. A jest do tego zobowiązany - informuje Gabriela Przystał, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Nowym Targu. Przyznaje, że współpraca z właścicielem budynku nie układa się tak, jak powinna.

W zeszłym tygodniu PINB wydał decyzję o konieczności zamontowania stałego ogrodzenia od strony ulicy, by wypadające ze ściany cegły nie stwarzały zagrożenia dla przechodniów i samochodów przejeżdżających ulicą Szaflarską. - Jeżeli właściciel tego nie zrobi, zlecimy wykonawstwo zastępcze - informuje inspektor.





r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.03.2023 19:00