Sprzęt radiowy coraz częściej odmawia posłuszeństwa. Niemal natychmiast po wyłączeniu prądu w ogóle przestaje działać sieć GSM.
Władze gminy wiedzą, że obecna sytuacja opóźnia wyjazdy strażaków. Kiedyś problemy z łącznością mogą doprowadzić do tragedii. - Nie możemy sobie pozwolić, żeby spłonął dom, a strażacy nie mogli zadziałać – twierdzi wójt Ochotnicy Dolnej Tadeusz Królczyk, zapewniając, że gmina szuka rozwiązania problemu.
Wójt Królczyk przypomina, że Ochotnica i Tylmanowa są oddalone od zawodowych jednostek państwowej straży pożarnej, szczególnie tej w Nowym Targu. - Bezpieczeństwo naszych mieszkańców spoczywa praktycznie wyłącznie w rękach druhów z lokalnych OSP – twierdzi wójt. – Brak systemu powiadamiania stwarza realne zagrożenie dla mieszkańców całej gminy.
Łącznościowe kłopoty miejscowych strażaków gmina próbuje rozwiązać na dwa sposoby. We współpracy z Powiatową Komedą Straży Pożarnej w Nowym Targu ma zostać zamontowany kolejny nadajnik na terenie gminy. Drugim sposobem ma być zakup profesjonalne krótkofalówek.
- W tym tygodniu mają do nas trafić pierwsze egzemplarze do testowania. Jeśli testy przebiegną pozytywnie dokonamy zakupu zapewnia Królczyk.
js/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas